forum/rpg o anime

Sakura · Wysłany: Śro 18:04, 01 Mar 2006 Temat postu:

-Eeee?Ja nic nie kumamT_T

Roy · Wysłany: Śro 18:13, 01 Mar 2006 Temat postu:

*Zadziałało wyrwało go z odretwienia xD *powiedział Yondaime.
Envy zamienił sie w siebie i zaćżał zwiewać a Al biegł za nim.Roy jednak pobiegł do domu.Zaczał sie rozgladać po nim.Zobaczył ranną kobiete i małą dziewczynke.
-Glacier!-krzyknał podbiegajac do kobiety.

Sakura · Wysłany: Śro 18:19, 01 Mar 2006 Temat postu:

Sakura wskoczyła na drzewo...zaczęła składać pieczęci.Korzenie drzew uwięziły Envy'ego na długi czas...Przy okazji pędy róż zaczęły wić się wokół jego nóg przy tym wkuwając kolce w nie...
-Heh...

Roy · Wysłany: Śro 18:20, 01 Mar 2006 Temat postu:

Envy wyrwał sie i znikł razem z Al'em.Roy stał and nieprzytpmna Glacier.Yondaime podbiegł do niego.
-Co jest?-spytał nei zauwazajac kobbiety,.

Sakura · Wysłany: Śro 18:22, 01 Mar 2006 Temat postu:

-Eh..no super jako shinobi jestem do niczego...eh...jak zawsze zresztą xD-za nią pojawił się znajopmy osobnik...-Co ty tu...?!-nie dokończyła bo ten zaczął atak...

Roy · Wysłany: Śro 18:24, 01 Mar 2006 Temat postu:

yondaime bez slowa pojawił sei tam i znikł razem z osobnikiem.(sorka xD )Roy próbował jakos uleczyc kobiete.

Sakura · Wysłany: Śro 18:28, 01 Mar 2006 Temat postu:

-Nie no ja naprawdę się nie nadajęT_Tzawsze ktoś musi mnie ratować..ludzie!!-zbiegła po drzewie i weszła do domu...spojrzała na Roy'a...
-Ja ją uleczę a ty zajmij się dziewczynką lepiej...

Roy · Wysłany: Śro 18:29, 01 Mar 2006 Temat postu:

-dobra...-mruknał głos miał jakiś martwy. zaczął leczyc dziewczynke.

Sakura · Wysłany: Śro 18:34, 01 Mar 2006 Temat postu:

Sakura uklękła koło kobiety...złożyła pieczęci i zaczęła ją leczyć...
-Proszę pani?

Roy · Wysłany: Śro 18:38, 01 Mar 2006 Temat postu:

Lecz ta nadal była nieprzytomna.ała dziewczynka otworzyła oczy.Przestraszonym wzrokiem patrzyła na Roy'a.
-mamusiu!-krzykneła.Walneła mała ręką Roy'a.Poczym zaczeła go nawalać.
-Ej co ja jestem worek treningowy.....?-mruknał.Z oczu małej popłyneły łzy.
-No nie płacz......no nie czy ty zawsze musisz sie mnei bac?-mrukał.Bywał tu już nei raz i ona go nieraz widziała a jednak sie go bała.

Sakura · Wysłany: Śro 18:42, 01 Mar 2006 Temat postu:

Sakura spojrzała kątem oka na tą sytuację...
-Cholera...-skupiła się jeszcze bardziej i urzyła całej swojej chakry by orzywić kobietę...*to nie może się stać..jeśli ta kobieta nie przezyje to naprawdę dowiodę tego że na nic się nie nadaję!!*Nad Sakurą pojawił się wielki kruk który zaczął jej pomagać uleczyć kobietę...*no dalej!!*

Roy · Wysłany: Śro 18:44, 01 Mar 2006 Temat postu:

Kobieta otworzyła oczy.Mała dziewczynka podbiegła do niej.
-mamusiu!
-Już dobrze Elysiu...-powiedziała cicho kobieta.Spojrzała to na Sakure to na Roy'a.

Sakura · Wysłany: Śro 18:46, 01 Mar 2006 Temat postu:

Sakura zmęczona wstała i oparła się o ścianę koło okna...
-Jednak do czegoś się nadaję...-szepnęła....spojrzała na kruka...-o kur...-zemdlała...

Roy · Wysłany: Śro 18:48, 01 Mar 2006 Temat postu:

Roy złapał ją zanim uderzyła o podłoge.Połozył ja na kanapie w dużym pokoju.Glacier wstała.
-Co sie własciwie stało ?Gdzie on sie podział?-spytała sie Roy'a.

Sakura · Wysłany: Śro 18:50, 01 Mar 2006 Temat postu:

Sakurka wreszcie otworzyła oczy...
-No nie...jednak musze się do ciebie przyzwyczaić...-powiedziała znów patrząc na demona....-sam wiesz ze cie nienawidzę...-mała dziewczyna spojrzała na Sakurę,przerażenie w oczach...
-ONA ŻYJE!!!!!!!!!!!!!!<płacz>-Sakura spojrzała na małą...
-A miałam nie zyć?O_O