forum/rpg o anime

Sakura

-Y...jestem jak by ci tu powiedzieć..shinobi^^"

Roy

-O ciekawe zajęcie xD-powiedział nagle ktos wszedł do resteuracji.Była to czarno włosa dziewczyna rozejrzała sie i podeszła do Roya.
-A ty znowu!
-Pilnuj swojego nosa-mruknał.
-Nie Roy powinienes zajmowac sie praca a nie gadać z dziewczynami!
-Nei zachowuj sie jak nasza matka której nie mamy już!!Pozatym mam wolne i daj mi spokój!!A pozatym znajdz sama prace bo nei zamierzam cie utrzymwyac do końca zycia!-powiedział.Dziewczyna złapała go za rece.
-Braciszku nie przesadzaj!!
-To ty nie przesadzaj-mruknał a ta go spoliczkowała.
-Idiota!-mrukneła.On szybko założył biała rekawiczke.
-Nie przeginaj siostruniu i daj mi spokój..-powiedzial a ona spojrzała an rekawiczke na jego rece.
-Nei zrobsiz tego własnej siostrze!
-Z kad wiesz?-syknał a ona wybiegła.

Sakura

-Nie powinieneś tak traktowac swojej siostry...

Roy

-Tylko że ona zabardzo chce mna rządzić nawet gdy mam wolne zabrania mi odpocząc od pracy ;/ A zreszta nic jej nei zrobiłem...-powiedział oglądając rekawiczke a raczej sprawdzaja czy nie jest dziurawa

Sakura

-O jej xD a no to troskliwa siostra...chciałabym taką mieć xD

Roy

-Hehe straszliwie troskliwa a ona dlatego to robi bo zabiera mi forse i kupuje sobie ciuchy xD-powiedział i wycelował prawa reka na której była rękawiczka w komin na którym ie palił sie ogien a byo zino pstryknał palcami a ogien nagle sie zapalił.

Sakura

-No,no,no^^świetna sztuczka...

Roy

-Hehe dzięki ale to nie sztuczka widzisz jestem jak to ludzie mówia ,,psem wojskowym,, czyli Państowm alchemikiem mój pseudonim jako alchemika to ,,Flame Alchemist,, czyli alchemik ognia-powiedział.

Sakura

-*-*-dziewczyna spojrzała tak na niego.-Lubisz robić wrażenie co? Wink

Roy

-hehe mozna tak powiedzieć..-powidzial nagle do resteuracji wszedł Yondaime.Podszedł do nich.
-O kogo ja widze Mustanga i Saure xDTy sie nigdy nie zmeinisz ty zawsze musisz to zrobic xD-powiedział uśmeichajac sie szeroko.]
-O Arashii a ty jak zwykle musisz sie z tego nasmiewać
-Taaa wiesz to jedno z moich ulubionych zajęć tylko uważaj musze ci przypomnieć że ona jest pod moja władzą....
-Arashii ...
-No co?To chyba nie ja gadam z wieloma dziewczynami to do ciebei one leca i zreszta ty etz nie jestes aniołek-powidzial a Roy dał mu w rzebra.

Sakura

-=="-Sakura spojrzała na nich...-Heh...=="Yopundaime nie przesadzaj xD on mnie nie oczarował...

Roy

-Hehe ta ty nie jesteś taka ale spójrz a nie-powiedzia i pokazał na grupke dziewczyn które nie odgrywały wzroku od Roya.-Wystarczyło ze spojrzały na niego i juz xD
-No i==''?-rzucił Roy.
-Dobra dobra widze że cie denerwuje wiec zmieniam temat xD
-No Arashi!
-Tylko nie podpalaj mnie xD-powiedział.A roy pojrzał an niego tajemniczo.
-Eh ty zawsze zachowujesz sie jak dziecko troche przypoinasz mi EdaxD-powiedział.
-Co?!tego knypka nie przesadzaj!!!!-krzyknał A roy usmeichnał sie tajemniczo.

Sakura

Sakura spadła z krzesła...
-A ty co tu robisz?1-wskazała na Dark'a
-A no Sakuro kochana ja tam przyszłem z twojego powodu:]

Roy

-A to kto Sakura?-spytał Yondaime bo chłopak mu sie nie spodobał.-I czemu nazywa cie kochana?
-Eee Arashii twoja reakcja mnei dziwi heh
-Roy cicho siedz!

Sakura

-=="Y...to jest Dark=="
-O jeja^^kochanie jak tam się czujesz i dlaczego siedzisz na podłodze?:(przeźębisz się^^
-DARK!
-Spoko^^"
-Dlaczego kochana?Hm..sama nie wiem xD