Autor |
Wiadomość |
Pibly |
|
 |
Gość |
|
 |
Erpesemap |
|
 |
Erpesemap |
|
 |
Roy |
Wysłany: Sob 18:56, 04 Mar 2006 Temat postu: |
|
-Eh..-mruknał itachi znikajac. |
|
 |
Sakura |
Wysłany: Sob 18:53, 04 Mar 2006 Temat postu: |
|
-No gdzie gdzie...do jego domu co nie?! xD |
|
 |
Roy |
Wysłany: Sob 18:52, 04 Mar 2006 Temat postu: |
|
-gdzie? |
|
 |
Sakura |
Wysłany: Sob 18:51, 04 Mar 2006 Temat postu: |
|
-No to chodźmy^^" |
|
 |
Roy |
Wysłany: Sob 18:43, 04 Mar 2006 Temat postu: |
|
-nie wiem gdzie ejst ale wiem ze nie am gow miejscach ktore znamy......-mruknał Uchiha nagle przypommniał sobie ze zapomniał o roy'u.-ciekawe czy mustang juz sie ocknał..... |
|
 |
Sakura |
Wysłany: Sob 18:41, 04 Mar 2006 Temat postu: |
|
-Pomożesz mi wstać?Pójdziemy do niego... |
|
 |
Roy |
Wysłany: Sob 18:40, 04 Mar 2006 Temat postu: |
|
-yondaime odszedł zraniła go..... |
|
 |
Sakura |
Wysłany: Sob 18:34, 04 Mar 2006 Temat postu: |
|
Sakurka nic nie powiedziała...Spojrzała na swój nadgarstek....spojrzała na Itaćka...
-nie wiem... |
|
 |
Roy |
Wysłany: Sob 18:32, 04 Mar 2006 Temat postu: |
|
-DLaczego ona posądziła yondaime o to co zrobiłaś? |
|
 |
Sakura |
Wysłany: Sob 18:29, 04 Mar 2006 Temat postu: |
|
-No co taki zdziwiony?-powiedział z trudem...i chciała wstać ale nie mogła...-O cholera..przesadziłam..zawsze to robiłami nic się nie stało... |
|
 |
Roy |
Wysłany: Sob 18:28, 04 Mar 2006 Temat postu: |
|
Yondaime zniknał jakiś czas temu.Uchiha spojrzał zdziwionym wzrokiem na Sakure. |
|
 |